Bagażnik PRO-USER Diamant - pierwsze wrażenie, opinia i co powinien mieć każdy dobry bagażnik

Pro-User Diamant to wysokiej jakości bagażnik rowerowy europejskiej produkcji, na którym można przewozić rowery elektryczne (lub dowolne inne rowery). Zdecydowanie to, co odróżnia bagażniki wysokiej jakości od innych, to ich kompaktowe rozmiary, łatwość montażu na haku holowniczym samochodu, wbudowane światła i uchwyt na tablicę rejestracyjną oraz wysoka jakość każdego pojedynczego elementu. Nośność bagażnika to 60 kg (zależna również od haka), więc spokojnie można przewozić na nim dwa rowery elektryczne o masie 25kg. 

Moje pierwsze wrażenie po wyjęciu z pudełka było bardzo pozytywne. Bagażnik został dostarczony do mnie w tak małym pudełku, że gdy je zobaczyłem pomyślałem: „Na pewno trzeba będzie go poskręcać i zmontować samodzielnie.” Okazało się jednak być inaczej. Bagażnik wystarczyło po prostu rozłożyć, zamontować na haku holowniczym (przy pierwszym montażu może być konieczne wyregulowanie śruby, aby dokładnie dopasować kulę) i odpowiednio wysunąć podpory pod koła, aby dopasować je do rozstawu kół roweru. Dość istotnie kontrastuje to bagażnikiem EziGrip, którego złożenie zajęło mi prawie godzinę. 

Ten film daje rzeczywisty obraz tego, jak łatwy jest w obsłudze:

Jedną z zalet jego kompaktowości jest to, jak niewiele miejsca zajmuje w garażu. Wystarcza mu naprawdę mała przestrzeń. W zestawie jest nawet zasuwany na zamek pokrowiec, który ma stanowić ochronę przed uszkodzeniami i kurzem, dzięki czemu nie trzeba się o niego martwić w trakcie przechowywania. 

Założenie bagażnika na hak samochodu jest tak proste, że chyba bardziej by być nie mogło. Waży 18 kg (tj. jest dość ciężki, ale nie za ciężki) i można go przenosić używając specjalnych uchwytów. Jest pojedyncza dźwignia, którą należy nacisnąć i przesunąć, aby zablokować. Można ją zamknąć na kluczyk dla większego bezpieczeństwa. Podłącz przewody i gotowe (w zestawie znajdują się zarówno okrągłe, jak i prostokątne złącza wtykowe). 

Następnie należy tylko rozłożyć szyny, włączyć światła i obrócić tablicę rejestracyjną. 

Pierwsze montowanie rowerów może wymagać nieco zachodu. Trzeba dostosować rozstaw podpór pod koła na szynach do długości rowerów. Odstęp między rowerami wynosi tylko 210 mm (w EziGrip 245 mm), więc trzeba uważać przy ich rozmieszczaniu, aby uniknąć uszkodzeń. Myślałem, że dłuższy uchwyt trzeba "przewlec" przez wewnętrzną stronę roweru, ale okazało się, że ma on sprytne szybkie zwolnienie, dzięki któremu można go całkowicie wyjąć! Mimo to montaż rowerów nie jest tak łatwy jak w przypadku EziGrip, ale z pewnością jest to bardzo pomocna funkcja zwiększająca wszechstronność bagażnika. 

Umieszczenie rowerów na bagażniku jest dosyć łatwe. Przetestowałem opcjonalną rampę (jak widać na filmie), ale uważam, że jest z nią więcej kłopotów niż korzyści, no chyba że ma się jakąś kontuzję. Łatwo podnieść przednie koło i ustawić je na bagażniku – tylne podąży za nim. Zdjąc rowery chyba łatwiej jest bez rampy. Jednak rampa jest bardzo dobrze zaprojektowana i sprawnie składa się na pół na solidnym zawiasie. Przydała mi się gdy miałem zwichnięty łokieć, a chciałem zamontować rowery. 

Rowery są pewnie zamocowane i nie skaczą ani nie poruszają się znacząco w czasie jazdy. Można je dodatkowo zablokować kluczykiem (jest jeden klucz do wszystkich trzech mechanizmów blokujących) i dodatkowo zabezpieczyć. Radzę nie kupować bagażników, które nie mają wbudowanych świateł, bo wtedy wręcz prosimy się o to, by ktoś wjechał w nas i nasze cenne rowery. 

Kto powinien kupić ten bagażnik? 

• Każdy, kto ma dwa rowery dowolnego rodzaju. To dużo, dużo lepsza opcja niż uchwyt rowerowy typu wieszak 
• Ktoś kto szuka bagażnika na lata. Jest wart swojej ceny 
• Każdy posiadacz haka holowniczego 

Ten bagażnik nie jest dla Ciebie, jeśli: 

• Uwielbiasz dźwiganie i podrzucanie roweru na bagażnik dachowy i jesteś pewien, że nigdy nie wjedziesz do garażu lub parkingu podziemnego z rowerami na dachu. 
• Nie masz haka holowniczego z kulą, więc nie masz na czym zamontować bagażnik