Czy warto tak oszczędzać przy zakupie haka holowniczego?

Hak używany czy nowy? To jeden z dylematów, przed którym stają potencjalni nabywcy haków holowniczych. Wielu daje się skusić niską ceną "używek" i – musimy przyznać – często potem tego żałuje. Nie ukrywamy, że nasza firma od samego początku walczy z rynkiem haków używanych. Robią to również inne firmy motoryzacyjne oraz producenci. I – mówimy uczciwie – nie chodzi tu tylko o względy biznesowe. W poniższym artykule chcielibyśmy podzielić się naszymi spostrzeżeniami w tym zakresie. 

CZY WARTO INWESTOWAĆ W HAK UŻYWANY? - PRZYKŁAD 1

Podobno lepszy jest przykład niż długi wykład. Dlatego postanowiliśmy podać dwa z życia wzięte. Nie tak dawno zadzwonił do nas klient z prośbą o pomoc. Jak się okazało, kupiony przez niego po okazyjnej cenie używany automat marki Westfalia (hak z kulą wypinaną automatycznie, z zamkiem oraz kluczykiem) był niekompletny. Brakowało jednego elementu montażowego, kluczyka oraz części przewodów w dedykowanej wiązce elektrycznej. Od sprzedającego klient usłyszał, że wszystko da się dokupić. Został jednak wprowadzony w błąd, ponieważ wielu producentów z premedytacją nie sprzedaje niektórych części do swoich produktów. Wydanie w tym przypadku kilkuset złotych, było wyrzuceniem pieniędzy w błoto.

CZY WARTO INWESTOWAĆ W HAK UŻYWANY? - PRZYKŁAD 2

Inny z naszych klientów nabył po okazyjnej cenie (około 1 tys. zł.) hak elektrycznie chowany pod zderzak. Wydawało się, że zrobił dobry interes – koszt bowiem nowego to około 3,5 tysięcy złotych. Sytuacja zaczęła się jednak komplikować. Hak można było zamontować – z uwagi na konieczność elektronicznej aktywacji – jedynie w autoryzowanym serwisie samochodowym. Cała operacja wyceniona została na 1200 zł. Koszty wzrosły więc z około tysiąca złotych do ponad dwóch. Jednak nie to w tej całej historii było najgorsze. Po aktywacji haka okazało się, iż jego mechanizm jest poważnie uszkodzony i nie da się go naprawić. Aby można było zamontować nową część, należało zdemontować starą; koszt demontażu w ASO oszacowano na kolejne 1200 złotych.

CZY WARTO INWESTOWAĆ W HAK UŻYWANY? - POCHODZENIE HAKA

Jak widać, zakup używanego haka może okazać się bardzo bolesnym doświadczeniem. Można stracić sporo pieniędzy, czasu i nerwów. Warto przy tym pamiętać, iż powyższe przykłady nie wyczerpują całego tematu. Dlaczego? Wiele osób nie jest świadomych, że większość sprzedawanych na szrotach lub w Internecie haków używanych pochodzi z aut powypadkowych. Mogą mieć one osłabioną lub zmienioną konstrukcję oraz posiadać uszkodzony system wypinania kuli. Poza tym mogą być pozbawione tabliczki znamionowej z oznaczeniem homologacji. Ich ewentualne wady przez sprzedających mogą być sprytnie ukryte – gruba warstwa lakieru oraz odpowiednia promocja robią swoje. Nie jest to wcale zabawne, ponieważ powyższe czynniki mogą utrudnić lub uniemożliwić montaż i rejestrację haka.

Jeśli rozważasz zakup używanego haka, ale nie chcesz dopłacać do interesu lub ryzykować swoim i innych bezpieczeństwem, radzimy dobrze przemyśleć sprawę!